06 stycznia 2017

Projekt denko- grudzień 2016

Miało nie być denka grudniowego, ponieważ miałam zaplanowane inne wpisy ale jak otworzyłam dzisiaj szafkę gdzie trzymam puste opakowania byłam w szoku, że aż tak dużo tego uzbierałam. W grudniu postanowiłam postawiłam na opróżnianie rozpoczętych kosmetyków i całkiem dobrze mi to poszło. Jako, że jest tego sporo, postaram się bardzo krótko wyrazić swoją opinię co do produktów. No to zaczynamy!

1. BATISTE, Suchy szampon Cherry.
Jest to produkt który bardzo lubię i do niego wracam. W Hebe jest teraz po 9,99! Kupię ponownie

2. AVON, Nawilżający szampon z odżywką 2 w 1 Morela i Masło Shea.
Wydaje mi się, że to właśnie ten kosmetyk obciążał mi włosy i powodował, że były szybciej przetłuszczone niż zwykle. Nie kupię ponownie

3. ALTERRA, Szampon nawilżający z owocem granatu i aloesem. 
Pomyliłam się w sklepie i kupiłam go zamiast odżywki ale nie żałuję, jest równie dobry i następnym razem pokuszę się o duet. Kupię ponownie.

4. TIMOTEI, Odżywka do włosów farbowanych.
Zużyłam ją bardzo szybko, mogłabym nałożyć całą butelkę a na głowie i tak miałabym siano.
Nie kupię ponownie.

5. PILOMAX Maska regenerująca do włosów jasnych i skóry głowy, zmniejsza wypadanie włosów.
Dobrze odżywiała moje włosy, jeżeli chodzi o zmniejszenie wypadania włosów trudno powiedzieć, musiałabym pewnie używać jej dłużej. Może kupię ponownie



6. VEDARA, Złoty peeling do ciała.
Tutaj z jednej strony uwielbiam ten produkt, z drugiej strony nie znoszę. Plusy: Pięknie pachnie, super nawilża i rozświetla zostawiając drobinki złota na ciele i jest wydajny. Minusy: wycieka z opakowania przez co miałam ciągle brudną półkę, przy używaniu brudziłam wannę a przy wycieraniu brudziłam ręcznik. Jeżeli chodzi o to brudzenie to z czasem zaczęłam zmywać go żelem ale przez to na skórze nie było już takich efektów. Dodam, że produkt jest żółty. Szkoda ale nie kupię ponownie

7. AVON, Cherish żel pod prysznic.
O tym produkcie pisałam całkiem nie dawno na blogu, także zapraszam do lekturyMoże kupię ponownie.

8. BIAŁY JELEŃ, Hipoalergiczna emulsja do higieny intymnej z kozim mlekiem.
Lubię, mam drugą butelkę na zapasie. Kupię ponownie.

9. ORGANIQUE, Cukrowa pianka peelingująca do ciała.
Uwielbiam, pisałam już o niej na blogu i podtrzymuje zdanie. Kupię ponownie.

10. CIEN, sól do kąpieli jaśmin & pomarańcza.
Te sole na stałe zagościły w mojej łazience, pisałam już o nich na blogu,Kupię ponownie

11. BEBEAUTY, Sól do kąpieli Cherry Blossom.
Tutaj również sól spełnia swoją rolę, wspominałam o niej przy wpisie o solach Cien z Lidla, warto przeczytać. Kupię ponownie

12. OCEANIA, żel pod prysznic z ekstraktem z róży.
Co prawda nie zużyłam go zgodnie z przeznaczeniem, służył mi jako płyn do kąpieli ale spisywał się w tej roli rewelacyjnie i bardzo ładnie pachniał. Kupię ponownie. 



13. DELIA, Good Foot Krem do stóp, regulator nadmiernej potliwości.
Ten produkt otrzymałam kiedyś w jakimś pudełku subskrypcyjnym i kiedy skończył mi się poprzedni to zaczęłam używać, dopiero po czasie zauważyłam, że jest on na nadmierną potliwość i wyjaśniło się, dlaczego moje stopy są w coraz gorszym stanie. Nie kupię ponownie ale jeżeli macie problem z nadmierną potliwością to myślę, że będzie dobry.

14.ORIENTAL TOUCH, krem-sorbet do rąk.
Uwielbiam ten produkt za zapach oraz nawilżenie, jest świetny. Jak tylko będę wiedziała gdzie go kupić to kupię ponownie. 

15. DOVE, Derma Spa goodness krem do rąk.
Rozpisywałam się już na jego temat na blogu, jest moim numerem 1! Kupię ponownie. 

16. SYIS, Serum kolagenowe do paznokci.
Wzmacnia paznokcie, ma formułę gęstego żelu i bardzo dobrze się rozprowadza ale jest mało wydajny. Może kupię ponownie. 

17. SHEFOOT krem odżywczy + shea do paznokci i suchej skóry stóp.
Uwielbiam go od dłuższego czasu, o moim zachwycie pisałam już na blogu. Kupię ponownie. 

18. ISANA, zmywacz do paznokci.
Kiedyś idealnie zmywał zwykły lakier, teraz ściągam nim hybrydy i spisuje się całkiem dobrze. Kupię ponownie.



19. REXONA, Maximum Protection.
Jedyny sztyft, jakiego używam. Kupię ponownie.

20. AA, Multi balsam do pielęgnacji ciała.
Świetnie nawilża, bardzo dobrze się rozprowadza i pięknie pachnie. Kupię ponownie. 

21. BEAUTY NATURALIS, Balsam do ciała wzmacniający naczynka Aronia.
Nie znosiłam tego produktu, bardzo rzadki, przez co szybko się wchłaniał ale nie nawilżał kompletnie. Opakowanie nie jest do końca zużyte ale straciłam cierpliwość do tego produktu. Nie kupię ponownie. 

22. C-THRU, Lovely Gardel deodorant.
Zapach owocowo- kwiatowy, przyjemny ale nie przepadam za produktami tego typu, mam również wodę toaletową i zdecydowanie lepiej pachnie. Nie kupię ponownie

23. SANEX, anti-perspirant dermo extra control.
Najlepszy z najlepszych, ciągle do niego wracam w wersji niebieskiej oraz fioletowej. Kupię ponownie.



24. RED BLOCKER, krem do skóry naczynkowej.
Bardzo dobry produkt, radzi sobie z naczynkami. Kupię ponownie.

25. OILLAN Balance, ochronny krem wzmacniający naczynka.
Może nie do końca radził sobie z naczynkami ale bardzo dobrze nawilżał. Może kupię ponownie. 

26. ORGANIQUE Glinka kaolinowa.
To była najlepsza glinka jakiej używałam, dodawałam do niej olejku i robiłam z niej maskę, bardzo dobrze nawilżała i wygładzała cerę. Kupię ponownie. 

27. BIOLIQ, krem nawilżający pod oczy.
Jak dla mnie nie nawilżał jakoś szczególnie okolic oczu, dalej muszę szukać swojego ideału. Nie kupię ponownie.

28. DERMAGLIN, Maseczka regenerująca.
Jest świetna, pisałam o niej w poprzednim poście. Kupię ponownie.

29. PRESTIGE, Collagen Lifting, płatki pod oczy.
To jest w sumie zużycie z 1 stycznia, użyłam jej po nocy sylwestrowej i idealnie poradziły sobie z opuchniętymi oczami. Kupię ponownie. 

30. YASUMI, Puder do oczyszczania skóry.
Na początku myślałam, że będzie hitem ale szybko zmieniłam zdanie. Ciężko wydostać produkt przez dziurki jak u solniczki bo jak wiadomo, w łazience jest wilgoć i produkt trochę nasiąkł i z dnia na dzień było coraz gorzej, po za tym ma bardzo nieprzyjemny zapach. Jeżeli chodzi o działanie, nie mam mu nic do zarzucenia ponieważ dobrze oczyszcza. Nie kupię ponownie.



31. MAYBELLINE, Affinitone podkład.
Ciągle do niego wracam, jest najlepszy jeżeli nie lubicie efektu maski. Kupię ponownie. 

32. YVES ROCHER, Tusz do rzęs Sexy Pulp.
Nie lubię, jest dla mnie za delikatny. Nie kupię ponownie. 

33. BOURJOIS, Tusz do rzęs Volume Glamour.
Jedna z moich ulubionych maskar, co jakiś czas do niej wracam, typowy klasyk. Kupię ponownie.

34. MISS SPORTY, Studio Lash Tusz do kresek.
Uwielbiam, używam regularnie. Szybko nauczyłam się malować tym pisakiem idealne (to moje zdanie;p) kreski i nie chce już niczego innego. Po za tym jest trwały i nie muszę go poprawiać w ciągu dnia. Kupię ponownie. 

35. SECRET, Perfect matt puder w kamieniu.
Tani, trwały, kryjący na tyle, że nie zostawia efektu maski. To jest kolejne zużyte opakowanie. Kupię ponownie.

36. VEDARA, Balsam odnawiający do ust z 24 karatowym złotem.
Był bardzo wydajny, przez co nie zdążyłam go zużyć przed datą ważności a szkoda, bo naprawdę fajnie nawilżał. Chociaż nie wiem czy kupię ponownie, ze względu na opakowanie, nie lubię produktów do ust w słoiczkach. 


To byłoby na tyle, mam nadzieję, że komuś udało się dotrwać do końca.


Czy znalazłyście coś dla siebie w mojej recenzji? 

30 komentarzy:

  1. Dotrwałam do końca bez problemu, uwielbiam denka, od jakiegoś czasu swoje robię cześciej, żeby nie ciągnęły się w nieskończoność, bo mi się potem tego opisywać nie chce 😜 Aleterry szampony bardzo lubię i chętnie sięgam, niestety odżywka i maska mi się nie sprawdziły. Żele do higieny intymnej Białego Jelenia uważam za jedne z lepszych jakie miałam, dopiero jak zaczęłam kombinować z ciekawości z innymi to nauczyłam się jak bolesne bywa uczulenie na żel 😭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nastepne juz nie bedzie takie dlugie bo teraz wiekszosc produktow mam swiezo otwartych :) tutaj nazbieralo sie wiele produktów, które były na wykończeniu. Teraz akurat używam pianki z ziaji zurawinowej i tez jest fajna, ale jednak biały jeleń lepszy :) a maski alterry jeszcze nie miałam

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. wszystkie szampony z avon są słabe :/ MAYBELLINE, Affinitone podkład jest dla mnie bardzo kiepski :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A próbowałaś serii Avon Advance Techniques w takich czarnych butelkach?

      Usuń
  3. wow no to się rozszalłaąs! mam mega ochotę na te pianki z Organique ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię ten szampon Timotei :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Calkiem fajny jest ten suchy szampon Batiste, ale i tak nie lubię go używać. Zmywacz Isana, najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam go w wyjątkowych sytuacjach, może dwa razy w miesiącu ;)

      Usuń
  6. Spore denko :) Mi kiepsko idzie zużywanie produktów do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram sie konczyc jeden produkt i dopiero otwierac drugi :)

      Usuń
  7. Sporo się tego uzbierało ;) Szampony Batiste uwielbiam ;) Zawsze muszę mieć opakowanie w zapasie ;) Ale tej wersji zapachowej jeszcze nie miałam. Z Alterry z tej serii miałam maskę do włosów, ale zupełnie mi się nie sprawdziła, więc powędrowała w świat :D Z Timotei też miałam okazję przetestować szampon, był w porządku, ale już do niego nie wróciłam ;) I zmywacz z Isany też używałam, ale te produkty często się u mnie zmieniają ;) Kupuję zawsze coś co jest w promocji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze kupuje Isane na zapas jak jest w promocji :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię te szampony z Batiste, idealne w nagłych sytuacjach. Puder z my secret miałam i też byłam z niego zadowolona. Pianka z Organique zainteresowała mnie jednak najpierw muszę zużyć moje 'zapasy' :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Spore denko :) Mi jakoś to zdecydowanie wolniej idzie :)
    Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to chyba nie umiem wykończyć kosmetyków bo moje denko ostatnie miało chyba 7 rzeczy;-p a tu taka ilość:D BATISTE:) Jak dobrze, że wymyślili coś takiego:) zmywacz z Isany:) jak mam okazje i potrzebę to go kupuję:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podstawa to nie otwierać wszystkiego na raz ;) również pozdrawiam ;)

      Usuń
  11. Wow, całkiem spore denko! Uwielbiam Batiste - nie wyobrażam sobie bez niego życia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie mnóstwo tylko w grudniu heh 🙆🏻😳😉😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! trzeba było się pozbyć jak najwięcej rozpoczętych opakowań ;)

      Usuń
  13. Bardzo lubię szampony "Batiste". Ostatnio kupiłam natomiast taki spray wygładzający włosy i szczerze mówiąc nie jestem z niego zadowolona :( Bardzo brzydko pachnie i jest strasznie niewydajny.

    OdpowiedzUsuń
  14. Batiste to moje ulubione suche szampony :) Za tą z Alterrą w pielęgnacji włosów mi nie po drodze... Moje włosy po prostu jej nie lubią :(

    OdpowiedzUsuń
  15. spore denko, lubię ten zmywacz z isany

    OdpowiedzUsuń
  16. Batiste u mnie zawsze obecny. Znam też zmywacz Isany, lubię go, ale teraz jest mi zbędny :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń