Festive Coctail
Zaczynam od mojego ulubieńca który nie doczekał się zdjęcia w całości, od razu po powrocie ze sklepu musiałam rozpalić wosk. Zapach ten jest opisywany jako mieszanka górskich jagód otoczonych aromatem sosnowych gałązek. Jak dla mnie nie końca czuć sosnę ale zupełnie mi to nie przeszkadza, jest niezwykle aromatyczny, owocowy, taki jaki lubię najbardziej. Aromat unosi się w całym mieszkaniu. Ja osobiście wyczuwam w nim właśnie jagody, cytrynę oraz żurawinę. Jeżeli miałabym zdecydować się na nową świecę to bez zastanowienia skusiłabym się na taką.
Star Anise & Orange
Dokładnie tak jak widać na ilustracji, jest to połączenie soczystego kawałka pomarańczy z gwieździstym anyżem, wyczuwalne są również goździki oraz wanilia. Zapach nad którym długo się zastanowiłam zanim trafił do koszyka, obawiałam się, że będzie zbyt mało wyczuwalna pomarańcza i przebije ją anyż. Fakt, przyprawy są tutaj górą ale mimo wszystko w tym połączeniu pachną bardzo przyjemnie. Ten wosk będzie idealny na zimne wieczory oraz na Święta, do wspólnej kolacji.
All is Bright
Kolejny zapach o cytrusowych nutach które są moimi ulubieńcami. Wosk pachnie przede wszystkim grejpfrutem, delikatnie pomarańczą oraz piżmem. Mimo tego, że zapach bardzo mi się podoba, to uważam, że byłby bardziej odpowiedni przy cieplejszych porach roku, chociażby na wiosnę.
Ostatnim woskiem, którego niestety nie dostałam w swoim sklepie jest Macaron Treats, który ma pachnieć paryskimi makaronikami, wanilią oraz migdałów. Mam nadzieję, że niebawem uda mi się go zakupić chociaż nie do końca wiem, czy zapach przypadnie mi do gustu, będzie zupełnie czymś innym niż pozostałe zapachy z kolekcji. Mimo wszystko, uważam, że to jest bardzo udana kolekcja i te zapachy zagoszczą u mnie na dłużej a w szczególności Festive Coctail który jest obecnie moim numerem jeden.
Znacie te zapachy? Co same polecacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz