Stosowałam wiele kremów do rąk w poszukiwaniu czegoś, co wystarczająco nawilży, odżywi oraz wygładzi moje dłonie. Myślę, że przez ostatni rok, nie kupiłam żadnego kremu więcej niż raz, ponieważ nie spełniały moich oczekiwań w 100 procentach.Wszystkie dotychczasowe produkty dawały efekt nawilżenia ale tylko na moment, słabo się wchłaniały albo były mało wydajne.
Jakiś czas temu, jak jeszcze zamawiałam ShinyBox, trafił w moje ręce krem do rąk DOVE Derma Spa Goodnes, który skradł moje może nie serce, ale na pewno dłonie ;)
Pierwsze co zwraca uwagę to bardzo ładne opakowanie, które kusi aby po ten produkt sięgnąć, a jak już będzie się go miało w swoich dłoniach, zapach zrobi swoje i będziecie chciały go mieć we własnej torebce.
Oczywiście, zalety tego produktu nie kończą się na wyglądzie i zapachu, kiedy już użyjecie tego produktu zostanie z Wami na dłużej- jestem przekonana.
Przy pierwszym użyciu, nie spodziewając się niespodzianek, nałożyłam większą ilość kremu tak jak przy poprzednikach (sugerowałam się dość lejącą konsystencją co wskazywało na duże zużycie) i jakie było moje zdziwienie kiedy musiałam się nim wysmarować aż po łokcie bo było go za dużo. Wystarczy mała ilość kremu aby dłonie były wystarczająco nawilżone na długi czas. Dove Derma Spa szybko się wchłania, pozostawia przyjemną warstwę na dłoniach przez którą ma się wrażenie jakby były otulone jedwabiem ale nie jest to żadna tłusta warstwa.
Tak jeszcze dla zainteresowanych składem:
Ten produkt na stałe zagościł w mojej torebce i raczej zbyt szybko nie znajdzie swojego zastępcy no chyba, że jakiś inny produkt zachwyci mnie równie mocno a cenowo będzie wypadał lepiej.
Znacie ten produkt? Używałyście?
znam i bardzo lubię! Dla mnie też ten krem jest numerem jeden kremów do rąk. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń